Wernisaż
anioł skrzydłem przykrył twoje
ciało kolorom pozwalając kwitnąć
tysiącom barw nadał imię
i boskość mógłbym przysiąc
zataczam kolejny krąg
w haftach szukając wzoru
odkrywam rośliny błądzę
ścieżki swe znacząc z wyboru
dziesięciu drogowskazów słucham
ślepo pochylony w pokłonie
czy nazywam to co czuję?
gdzie jestem… chłonę!
przez biel biegnę zamykając
oczy jak ślepiec kąpię się w tobie
niczym w fontanny zbawiennej wodzie
młodość mnie wita gdziekolwiek
nie pójdę czuję wernisaż piękna
i tęsknię choć wszystko rozkwita
zamknięta chwila wypala piętno
ustom słowa zabiera a sercu…
tętno
Komentarze (16)
Ostatni level
Do zaczytania
Pozdrawiam Grusano
Przepiękny, oryginalny erotyk!
Subtelny, pełen metafor.
Jestem pod wrażeniem Twojego wiersza.
Pozdrawiam serdecznie
Wspomnienia zawsze są jak miłość prawdziwa nie znika-
tu gumka myszka nie działa.
Podoba mi się.
Bardzo oryginalnie, pieknie.
Pozdrawiam z uznaniem. :)
...zamknięta chwila wypala piętno... Fajnie :)
Pozdrawiam
sensorycznie i subtelnie!
pozdrawiam.:)
Piękne subtelne erotyczne rozmarzenie :) Pozdrawiam
ciepło Grusano
Piękny i delikatny erotyk
Przekaz rozbudza wyobraźnię. W miarę czytania robi się
coraz goręcej:)
Pozdrawiam
Marek
Korekta - zauroczona, sorry znów literówka moja zmora.
Przepięknie i nietuzinkowo... Ale u Ciebie to norma :)
Pozdrawiam ciepło, Grusano :)
oryginalny.
Niezwykły, bardzo oryginalny erotyk,
msz piękno jest w większości ludzi, może nawet w
każdym/choć w bezwzględnych mordercach go nie
dostrzegam/ ale właśnie trzeba umieć go dostrzec.
Pozdrawiam serdecznie Grusanko, jak zwykle wierszem
auroczona :)
Witaj
Ślicznie, metaforycznie. Jak zawsze z przyjemnością.
Pozdrawiam
;)
Uroczy zmysłowy erotyk wypełniony pożądaniem.
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem. Udanego weekendu:)