Weź mnie za ręke...
wiersz pisany dla mojego słońca :*
idę swą kreta drogą
wybrukowaną wątpliwosciami
ide nie wiem dokąd
wciąż bez celu gnam
spotakłam po drodze miość
płomyczek pewien zapłonął
lecz mój strach przygasza go
pragne stawiać dalsze kroki
lecz tkwi we mnie z dawnych lat
pewien strach
usta niczym kamień milczą
dusza cięgle krzyczy
to sie stało
nie odwróce tego
lecz jak dalej iść
wiem ze w sercu nosisz mnie
i że ust twych prawda płynie
lecz ja boje się
bo jest we mnie coś
czego nie wymarze
coś czego wyzdradzić nie moge
weź mnie zarękę
i powiedz że krzywda mi sie nie stanie
uspkój płaczące serce me...
Komentarze (2)
Co to jest "wyzdradzic"?
piękny wiersz! skąd ja znam ten strach i lęk...mimo że
nie ma czego się bać...