Wiadro
O na tym przystanę
Zima u czapki
a tu przypadki
koło zębate
miano jak kwiatki
lepiej nie słyszeć
widzieć to w kole
serce dla serca
zero i krętło
tu więc przykrócić
dalej podrzucićic
śnieg barwy myszki
hodowla łyżki
łyżka i magma
wulkan i kwarantana
wszyscy pod rząd
jak wiadro swąd
chemia podwładna
przyciaga mase
chemia fizyka
kąt ten zamyka
autor
kryst...
Dodano: 2021-10-21 11:05:42
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Faktycznie wiersz dość trudny w obiorze...
Ja go czytam jako wiersz życiowy, bowiem życie kołem
się toczy, bywa, że zębatym i w te zęby swoje wkręca
np. w postaci covida, ważne, aby dostrzec w nim serce
i się umieć nim kierować. Co do pandemii, to z
pewnością każdy z nas ma jej dosyć i pragnie by się
skończyła. Jest to z pewnością wielka nieczystość
rzucona na świat, niejedna zresztą, cały świat jest
ubabrany wieloma nieczystościami.
Pozdrawiam wieczornie :)
Samo życie które dzisiaj nas otacza,
nazbyt często jakże smutne ma kolory,
umiejętnie dobro w zło nam przeinacza,
jednych cieszy, wielu bardzo niepokoi.
Bardzo fajny, ciekawy wiersz o otaczającej
nas rzeczywistości. Serdecznie pozdrawiam Jadziu
życząc miłego, udanego wieczoru :)
Trudno rozszyfrować wiersz, choć jest ciekawy :)
Pozdrawiam serdecznie.
Wiersz to faktycznie łamigłówka dla mnie, ale pewnie
nie raz wrócę, aby próbować rozszyfrować :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Czytam któryś raz z kolei i naprawdę nie wiem o czym
piszesz :( albo ja taka niekumata :) Pozdrawiam :)
O rany...ale łamigłówka...i bądź tu mądry co autor
miał na myśli...może jakaś mała podpowiedź Krysiu?
:)))
Życzę miłego dnia, a tak na marginesie to cała ta
pandemia wraz z rządzącymi tego świata śmierdzą na
kilometr ;)