Wiatr
Przez otwarte okno ,ciepły wiatr się
wkrada.
W cichym szumie kołysanki do snu mnie
układa.
Leciutko firankę w oknie do góry
zadziera.
Delikatnym powiewem po plecach mnie
smera.
Całe moje ciało oplata dookoła.
Kreśląc na plecach wiry i koła.
Jego szum Twój szept naśladuje.
Kontur Twój w ciemności rysuje.
To Ty!? Znajomy dotyk, szept,
spojrzenie.
W objęciach jego budzi się wspomnienie.
Tej letniej nocy, gdy się poznaliśmy.
Między kroplami deszczu po plaży
biegaliśmy.
Od tej pory ,wkrada się co noc.
Przywraca wspomnienia, taka jego moc.
A może to TY zamieniasz się w wiatr.
I przychodzisz, bom serce Ci skradł?
Komentarze (1)
Pamięć żyje w NAS kradzionym pięknem minionych
chwil... I to jest wszystko co wolno NAM zatrzymać na
wieczność... Lecz nawet te wspomnienia - jak perły -
tracą swój blask gdy schowa się je na dno szafy nie
nosząc blisko serca...