Widzenie - fragment dramatu W...
Widzę - płynie krwi rzeka z tysięcy
strumieni,
Płynie z miejsc kaźni od lat wielu - z
głębi ziemi.
Czuje jej zapach, aż zimny dreszcz mnie
przeszywa,
Lecz czuć chce ją nadal, bo to Polska
prawdziwa!
Wzdłuż rzeki z pochodni płonąca ciał
poświata,
Daleka, niezmierzona, sięga krańców
świata.
To trupów milijony formują szeregi,
Z poetów, żołnierzy, dzieci, żniw całej
ziemi,
Z lodów Syberii, więzień, z krematoriów, z
pieców,
Z lasów, co strzałów w tył głowy nie
zliczą,
Wciąż idą przed siebie i milczą i liczą!
Minut z tarcz zegarów bezlitośnie ubywa,
A rzeka wciąż płynie, nowej krwi wciąż
przybywa.
Tak pokoleń krew bratnia przelewa się
stale,
O Panie! Daj siły, a żar jej choć ocalę!
Żar, co wiarą Dawida powala olbrzyma,
Płomień pochodni, co bohaterów odkrywa.
Ten ogień to siła, to miłość, to ogniwa!
Ja kocham go, kocham! I po trzykroć to
powiem!
Choć miałbym tak zginąć, dumnie słowa
wypowiem.
Gdzie podąża kolumna już wiem, ja to
czuję.
Ludzie! Biada nam, wszystkim, krew nasza
się psuje!
Czy jest jeszcze ogień, czy serce w piersi
trzaśnie,
Czy godność Narodu z dnia na dzień już
wygaśnie?
Niedoczekanie – nigdy! To szczerze
rzec mogę,
Dzisiaj patrzeć bezczynnie na hańbę nie
mogę,
Kto myśli podobnie, ten płomienie ma w
sobie.
Wciąż błyszczy iskierka wśród popiołów, w
ukryciu,
Roznieć z niej pożar Panie - utrzymaj przy
życiu.
Niech płonie kraj cały i odradza się
siła,
Na darmo nie cierpiał za Naród swój
Wojtyła.
Tam u bram piekielnych, gdzie tracą wszelką
wiarę,
Stanę zbrojnie – uderzę! I lud Twój
ocalę.
wszystkim bezimiennym...
Komentarze (1)
głosuję na wszystkie Twoje wiersze, bo historia i
tożsamość to zapewne jedyne bogactwo wspólne wszystkim
pokoleniom. Bez niego i my, i nasze dzieci, jesteśmy
nikim.