Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Przyroda

Wieczór

Niestety, nieprędko będę miał prawdziwe wakacje. Ale mnie naszło (trochę pod wpływem Bartka) i taki wierszyk wspomnieniowy.





Słońce ostatnie rzuca blaski,
Cienie się kładą wydłużone.
Dzień gaśnie. Krowy schodzą z pastwisk:
Te biało-czarne i czerwone.

Brzęczą owady. Kępy wrzosów
Pachną gryzącym, cierpkim miodem,
Staw coś mi mówi kaczek głosem
I wnika w kości swoim chłodem.

Czekam na zmierzch przy kartoflisku,
Bo chcę ziemniaki chłopom zwinąć,
A później upiec je w ognisku
Śpiewając chwałę dnia co minął.

autor

jastrz

Dodano: 2021-08-10 00:00:03
Ten wiersz przeczytano 1750 razy
Oddanych głosów: 22
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

Zosiak Zosiak

Uroczy :)
Pozdrawiam.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo uroczy i lekki wiersz. I dziwię się, że mój
przyciężkawy miał choćby najdrobniejszy wpływ ;-)

I ja, niestety, też nie wiem, kiedy będę miał
prawdziwe wakacje... Czy w ogóle :-)

Pozdrawiam :-)

GrzelaB GrzelaB

W oczekiwaniu na pieczone ziemniaki :). Pozdrawiam z
plusem.

waldi1 waldi1

czytam sobie i myślę ...
myślenie ma przyszłość ...
ogólnie pojadę na polowanie może upiekę kaczkę po
śniadaniu ...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »