Z a p o m n i e ć
Czoło zroszone potem
zaczerwienione
oczy
zmęczenie
wydłubuje
odciski
z kory umysłu.
pytasz czy to był
sen
odpowiem –
nie.
Lecz
oby nie był twoim
to co
istnieje tam
gdzie
zaciera się granica
niemożliwości
nie
dla oczu
aby
oglądały te obrazy.
Mówisz gra
słów
być może
to twoje myśli
ja pomilczę
nie opowiadam o
tym
bo powraca
strach
I to o czym
nie chce
pamiętać.
tak trudno nie myśleć tak ciężko zapomnieć o tym co wiąże w węzły smutku ....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.