Wiosenny spacer
Lubię te moje wieczorne spacery
z dala od zgiełku i ludzkiego tłumu
łąką i lasem po horyzont szczery
iść słuchając traw subtelnego szumu
Tam uszy cieszy melodia słowika
płynąca z ciepłej wiosennej ciemności
trelem tak czystym że duszę przenika
zdumiewa siłą słowiczej miłości
Wtedy tak lekko ze zwiewnością wiatru
odmieniam jej imię przez wszystkie
przypadki
myślami tulę wielbię niczym sacrum
choć jest daleko ust jej czuję płatki
Komentarze (22)
można by długo tak spacerować, piękny wiersz
spacer przecudny pozdrawiam:)
Potrafisz zaklinać słowem:)
Wspominam spacery w pod-moskiewskie wieczory, i też
wspominam te słodkie 'płatki,' wspaniale narysowałeś
uczucia.
Spiew slowika nastraja do wspomnien a wiosenny spacer
jest do tego swietna okazja...pozdrawiam
I tak się pisze poezję...Gratulacje i pozdrowienia .
zastanawiam się kiedy słyszałam ciemnym wieczorem
śpiewy ptaków... wiersz jak najbardziej sielski,
przyjemny, nic tylko wybrać się na spacer i sprawdzić
jak to właściwie jest.
Piękny spacer, piękny wiersz i piękna pamięć.
piękne westchnienie wspólne spacery do niewinnych
wspomnień To spokój Bardzo ładnie ułożony ma melodię i
zapach tych chwil Pozdrawiam:)
Wiersz pisany dotykiem duszy i jej dotykiem odczuwany.
Rozmarzył mnie jego przekaz.
"Wiosenny spacer" ze śpiewem skowronka... melodyjny
bardzo.
Gdybym miała czas, też bym się udała na taki miły
spacerek, ale niestety - czasu brak. Pozdrawiam ciepło
:).
To wspominanie jej tak ciebie nastraja, wiosenny
spacer jest tylko tłem.
Jakże piękny może być spacer z pięknymi
marzeniami...w Twoim wykonaniu, oczywiście.
Własnie byłem dzis na takim spacerze poczułem oddech
wiosny słonce i radosc az chce sie zyc...pozdrawiam.