Wirujące okruchy nieba
Wpleciona w ciepły szal
cichych minut
podziwiam pierwszy śnieg
jak delikatnie pieści gałęzie drzew
i cicho zasypia na chodniku
otula zręcznie przechodniów
i zostawia na ich paltach chłodne
pocałunki
Widzę w nim też Twoją twarz
zamazaną
I wiem że zawsze kochałam
ten puszysty dzień
dla wszystkich tych, którzy tańczą z panna Zimą
autor
javathol
Dodano: 2004-11-19 11:50:16
Ten wiersz przeczytano 402 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.