Wracam
Zostałem przyjęty życzliwie.
Przez tych
co nazwę imienną noszą zwyczajni.
Im do szczęścia wiele nie potrzeba.
Wystarczy okruszyna chleba.
By mogli się nią podzielić.
----
Sztuką nie jest.
Zbierać duże i dorodne owoce
tylko dostrzegać te małe
Niewidzialne.
----
Wciąż poszukuję.
Czuję niedosyt.
Zadaję życiu pytania.
Czego naprawdę pragnę?
----
Wracam tam.
Gdzie nie jestem obcy.
Zawsze swój
czule powiadają.
Witaj przyjacielu.
Niepojęta ta myśl
gdyż za dużo wrogości
W tym wielkim świecie.
----
Jest takie miejsce.
Gdzie człowiek w jeziorze
nie zapisuje w pamięci.
Tylko odbicia swej twarzy
znacznie więcej
Duszę i serce.
Autor wiersza Damian Moszek.
Komentarze (6)
Przyrodnicze, zawsze miłe w odbiorze i na czasie
Slicznosci
Tafle czysta bez uraz
Nie kazdy znalesc potrafi
W gaszczu zagmantwanych losow
I czasow
Pozdrawiam z podobaniem
Jest.
Piękny wiersz. Tam, gdzie jest dom.
Pozwolę sobie za Halszką.
Wiersz o powrocie, ale puenta trochę się pogubiła w
ostatniej strofie...
Ogólnie wiersz bardzo ciekawy.
Serdeczności przesyłam
mam podobne odczucia jak Halszka.
Witaj Damianie!
Przeczytałam Twój wiersz kilka razy i muszę przyznać
szczerze, że trochę się pogubiłam.
Sądziłam, że wiersz jest o powrotach do ludzi, którzy
są Ci życzliwi, których cenisz i podziwiasz.
A Ty zaznaczyłeś, że tematyką wiersza jest przyroda.
Coś mi też nie pasuje w ostatniej strofie.
Może warto nad nią pracować dla jasności przekazu.
Wybacz proszę mi moje uwagi, ale chyba szczerość jest
lepsza od fałszywego pochlebstwa.
Daję punkt, za cztery pierwsze strofy.
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę weny.
Powrócę do Twoich wierszy :)