Wrzesień
Dziś inaczej ale może komuś się spodoba :)
Otwieram okno a tam… pachnie wrzesień.
Wspominam smak kawowych pocałunków
i bezgwiezdne noce,
snujące własne opowieści
na dobranoc.
Wszystkie niespełnione sny,
okazały się być
zbyt piękne,
aby mogły dotknąć ziemi
swoją magią.
Nie pozostało nic innego,
jak przepisać uczucia
w inny kajecik.
Staram się czerpać z niego siłę
na kolejne dni; mniej efektowne
lecz dobre.
Późne lato lub wczesna jesień
rysuje na nowo nasz kształt.
W wyobraźni.
Tam możemy się spotkać.
Komentarze (101)
Ładnie, z nostalgią w tle...
Pozdrawiam.
Dziś u mnie piękny dzień.
Słoneczny.
Taki jak Twój wiersz Joasiu.
Ładnie.
Myślę,że byłoby dobrze dla wiersza,gdyby pierwsze
"pięknie" zamienić na inny przymiotnik np."dawne" albo
"liczne" lub inaczej.
Pozdro.
też lubię zapach jesieni i wspomnień.
Może jeszcze przyjdzie czas na dotknięcie ziemi
marzeniami...
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam Sisy :)
I ja dołączam moje "podobasię". Bardzo :-)
Pozdrawiam serdecznie, Joanno :-)
Jesien pachnie wspomnieniem minionych lat...piękne
rozmarzenie :) pozdrawiam sisy :)
Pięknie napisane, wspomnienia mogą dawać silę:)
Mnie się bardzo podoba :) Pięknie. Pozdrawiam
serdecznie :)
Ciekawie. Nawet z rozczarowania można czerpać siłę
(tak czytam). Miłego dnia:)
Ciekawie. Nawet z rozczarowania można czerpać siłę
(tak czytam). Miłego dnia:)