wschód słońca
błękitną łodzią dopływa słońce
obmywa dłonie wodą strumienia
wplata we włosy żółcień kaczątek
kropelką rosy gasi pragnienie
rozwija żagle
cichutko płynie puchem
na wietrze
autor
kamykow
Dodano: 2013-09-29 20:38:39
Ten wiersz przeczytano 3020 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
Mężczyźni widzą znacznie mniej odcieni kolorów.
Zwłaszcza żółtego i wszystkich innych ciepłych. Tak
sobie wymyśliłem na ciepły żółty. Żywy. Pozdrawiam.
To chodzi o metaforyczne przedstawienie pięknego
żółtego koloru.
A możesz wyjaśnić o co chodzi z "wplata we włosy
żólcień kaczątek".Nie wiem, dlaczego skojarzyło mi się
z promianiami słonecznymi , ale to chyba mija się z
interpretacja.Pozdrawiam.
Poprawiłem te kaczątka. Pozdrawiam i dziękuję.
Pierwszy wers jest piękny po prostu!! Naprawdę!!Nie
wystarczy zmiatać tylko pod dywan! Twoje wiersze mają
w sobie magie!!-:)).Ja też nie wiem jak odebrać "sznur
kaczątek".Pozdrawiam.
Panie Bolesławie bardzo dziękuję za odwiedziny i
komentarz. Pozdrawiam.
Piękne słowa w tym wiersz,pozdrawiam
dziękuję jestem tylko majorem. Pozdrawiam.
Powiedz mi pułkowniku Kamykow, co w tym wersie się
dzieje:
"zaplata włosy sznurem kaczątek"
-------------
nie znalazłam tłumacza metafor, co by mi wyłożył z
polskiego na nasze
Tak jakoś wyszło Roma. Ostatnie były od nich. Zawsze
chciałem umieć pisać dla kobiet. Pozdrawiam.
Marku, dlaczego piszesz - dziękuję dziewczyny -
czyżbyś już takim magnesem przyciągał same kobitki:-))
Wiersz świetny, oczami wyobraźni widziałam wschód
słońca. Pozdrawiam serdecznie:-)
Dziękuję bardzo dziewczyny. Pozdrawiam serdecznie.
Samych takich wschodów.
Piekny obraz wschodzacego słońca:)
pozdrawiam:)
Piękny obraz namalowany słowami.
Szacunek.
Pozdrawiam
Piękny wschód :)