WWłosy upięte za długa szyją w...
Aktorka
Ona – długonoga, z sylwetką wykrojona przez
samego Boga
Włosy upięte za długa szyją w warkocz
perlisty, sięgający do biodra
Dłonie wysmukłe silne w palcach ,
kształtne pełne piersi
Cała piękna, o biodrach brązowej łani
biegnącej po górskiej perci
Zachwycam się szczególnie jej aktorską grą
na scenach całego świata
Gra swoje role zawsze w duecie, obie ubrane
w podobnych kreacjach
Na scenę wychodzi z dużą torbą na plecach,
tam rekwizyty w nim trzyma
Wita się z publiką szerokim rąk gestem, z
uśmiechniętymi oczyma
Witają się serdecznie obie aktorki, grające
w duecie tą samą rolę
Wymawiać będą słowa, jak krzyk radości, jak
gniew w niewolę
Wszystkie słowa do siebie przemawiają,
gdzie tylko słychać głuche stuki
Ja zawsze parze tylko na nią, bo dla mnie,
to spektakl pięknej sztuki
Każda fraza, wymawianego słowa, to muzyczny
świst, jak przecinany wiatr
Każda następna do siebie podobna a jakże
inna, jak biały anioł, jak czarny czart
Kończy się fraza dla jednej uśmiechem, dla
drugiej żałosnym skowytem
I tak co chwil parę, raz uśmiech, smutek i
tak na zmianę
Każdy akt trwa tak długo dopóty jedna z
aktorem nie zejdzie smutno
Po każdym dramatycznym akcie, jest
antrakt, siedzą one osobno
By wrócić na scenę, na którym tartan lub
zielona trawa
Żeby publiczność, widzowie doznawali
radości bijąc rzęsiste brawa
Na scenie obie aktorki tańczą i czynią to z
wielka gracją w rytmicznym takcie
Czynią wygibasy, biegają, padają na scenę,
czasem w szpagacie
Wszystko to jest czarowne, barwne jak film
szybko kręcony na starych taśmach
Ten teatr to kort tenisowy, gdzie aktorki
dzieli biała taśma
Z podziwem oglądam silne serwy, smecze,
wysokie loby białej piłki
Która posłusznie pada, na scenę uderzona
wolejem
Autor:slonzok
Boleslaw Zaja
Komentarze (1)
Zaskakująco o tym "spektaklu"...