wycieczka w pełni na siebie
kolejny oddech. z wedlem w ustach łapie
pion ,
rozpływam się ckliwie .jak szczur biegam
po kanałach , doktor gregor house wciąga
w marazm .zabijam czas - to umiem
niewątpliwie . rozbieram powieki w
oczekiwaniu
na księżyc. nadymał policzki- jest w
pełni
sobą. odstaje od reszty, a jednak
przyciąga
wzrok i zanim zgaśnie oprowadza
wycieczki.
skłania do refleksji. wygrzebuję spod
powiek
twarze ,nabieram dystansu (a może tylko
siebie)
podążam po własnych śladach, ostatni
kłamie,
udaje kamień. moje serce popada w
zaćmienie.
Komentarze (12)
Ciekawy Twoj wiersz, zmusil mnie do zadumy.
Intrygujący jest Twój wiersz... wytworzyłaś magiczną
aure, która pobudza do refleksji...plus
Refleksyjna autokrytyka i ciekawie
poprowadzona-pozdrawiam!
Interesująca wycieczka i refleksyjna, gdy "po własnych
śladach" wędrujemy!
zmusiłaś mnie do chwili refleksji...
interesujący wiersz:D ładnie:D
Podoba mi się gra słów w tym wierszu, taka zabawa w
podwójne znaczenie.
Autorka wierszem skłania do refleksji i nie tylko
doktor Gregor house wciąga w marazm, a serce popada w
zaćmienie. Temat opisany w nietuzinkowy sposób.
Ciekawie napisany wiersz;) Podoba mi się ta wycieczka
"po sobie". Pozdrawiam.
Eloise"na siebie"-celowo ...jak bat, który sie
kręci... na siebie..."aczkolwiek w siebie jednocześnie
także,a jakże..:) rozbieram
powieki "także forma poprawna,a nie rozwieram...
Wycieczka "na siebie", czy "w siebie"... niebanalny to
utwór, wprawia w zamyślenie..
lubię takie wiersze , , zatrzymują stylem , trzeba
się doszukiwać ukrytych pod metaforami myśli
autora.Interesujacy
Ciekawy wiersz , warto zatrzymać się przy nim na
chwilę. Pozdrawiam