wyrzeźbiony czas
nocą spijająca wilgoć mgieł
pod sklepieniem nieba
widoczna najbardziej
siłą duszy buduje
kontur życia na pustyni
zziębnięta jej chłodem
sztywną ręką wskazuje na gwiazdy
jak spadają i spalają
z głową w chmurach
kosztuje goryczy dnia
jest jak drzewo nad
brzegiem rwącej rzeki
zapomniane słowa
nie godzą
autor
Vita in deserto
Dodano: 2014-02-19 10:27:51
Ten wiersz przeczytano 1604 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Viciu, dawno się nie odwiedzaliśmy.
Wiersz ładny, ciekawie napisany. Ktoś bardzo
rozgoryczony, niewidzący sensu życia. Tak odbieram ten
wiersz.( nie godzą oddzielnie ).
Co u Ciebie słychać. Serdecznie pozdrawiam.
jest mimo wszystko nadzieja klimatyczny wiersz
pozdrawiam