Yeti
Kupię, albo lepiej- marmoladę zrobię.
I pieniędzy odtąd już wcale, a wcale nie
policzę.
Litrowe słoiki hurtem nabędę.
Owoców całe krocie.
Gaz, prąd- a co tam, szkoda patrzeć na
zużycie.
Rodzinie nie dam, wszystko sprzedam.
A co, wzbogacę się, niech tam.
Marmoladę mam najlepszą w całym kraju.
Yeti- nazwa unikatowa, jedyna w swoim
rodzaju.
autor
Annna2
Dodano: 2020-11-15 08:03:27
Ten wiersz przeczytano 2500 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
a kuku
bo akrostych niesamowity
Sławek- Ty to jak panienka,
Chcesz a jednak nie.
Ale rozumiem, no super, że o linię dbasz.
Dziękuję i słońca nie tylko tego za oknem.
A można spróbować? A właściwie nie bo jestem w ciągu
dietowym. Pochwalę się że w od końca września jest
mnie mniej o 10 kilo. Jeszcze 5 i będzie norma.
Pozdrawiam z plusem swoją obrończynię:)))))
Trochę tak jest Robert, z tą przewrotnością.
Mgiełko,, Joasiu, Czarku, Bożenko,
Marianku, Krzysiu.
Dziękuję.
Tak Anno na zimę się przyda ale widzę przewrotność w
Twojej poezji dlaczego Yeti czyżbyś miała z zaświatów
informację że idzie mroźna zima?
Lubię słodkości i marmoladę, robioną przez mamę.
Pozdrawiam Aniu :)
no przede wszystkim liczy się marka,
pozdrawiam serdecznie:)
Aż mnie naszła ochota na kromkę chleba z marmoladą ,
mniam :)
Witam,
mam nadzieję, że podstawa tejże tradycyjna...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Z takimi zapasami to nawet Miś Jogi by nie musiał
przesypiać zimy... Pozdrawiam Cię serdecznie Annno :)
Witaj Aniu:)
Zastanawiam się czy te "kilogramy" to przypadkiem tak
wyszły czy to zamierzone:)
Choć wierszyk uśmiecha to te rymy nieco słabe jak na
rymowany ale to tylko taka moja opinia:)
Pozdrawiam serdecznie:)
A marmolada też tyci tyci.
Tak ma być, przymrużenie oka i uśmiech.
Dziękuję.
czekolada ta prawdziwa nie ma kalorii lub bardzo
malutko
fajny z przymrużeniem oka
na temat marmolady i słodkości
miłej niedzieli:)
Joasiu, czasem trzeba.
Dziękuję.
E, tam tyje.
A jakby co, to pobiegać można,
i kilogramy stracić.
dzięki Mariat