zaćma
ile jeszcze... będzie łez - niesprawiedliwości
przyzwyczailiśmy się do przekazu
słowa obraz już nie krzyczy
biegnie czas i odlicza
sekundy
gdzieś tam brat brata
z każdej broni ręki bliźniego
unicestwia wszystko co jest sensem
co powinno nam dać do myślenia
milknie otoczenie opadają emocje
i tylko jedna myśl drąży korytarze
także moje
tylko nie do mnie tylko nie w moje
jeśli tak to otwórz oczy to nie sen
czasami myślę
że zbyt dobrze nam się żyło ile można
gdy dewizą mieć kupić posiadać zabrać
...mało kto chce klęczeć spokornieć
Komentarze (38)
Wymownie, tu o zaćmie społecznej, o świecie
niepokornych - bardzo na tak.
Nie warto wyłączać myślenia, bo idą straszne czasy ...
Pozdrawiam
Materia zbyt mocno stłamsiła ducha,
piękny refleksyjny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Niestety, do tych złych rzeczy, które nas bezpośrednio
nie dotyczą też się przyzwyczajamy... Świetny wiersz
dający do myślenia.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ile jeszcze łez, tego nikt nie wie.
Ile krzywd zadanych, też nikt nie wie. Ja wiem, że
warto z pokorą i wiarą podchodzić do życia.
Pozdrawiam Halinko
Dokładnie tak jak podane w tytule - społeczna zaćma i
zakaźna znieczulica
na płacz i ból drugiej osoby.
najgorsze jest to, że zbyt szybko się przyzwyczajamy
nawet do największych podłości.
Niestety wojna trwa, ludzie giną a nie widać postępu w
działaniach o spokój. Pozdrawiam cieplutko:)