Żądza krwi
Cichutko konam
cicho odchodzę
dusza ma płonie.
Codziennie wieczorem
z wielkim oporem
zwlekam się z łóżka
by zaspokoić żądzę krwi
znowu muszę zabić
by poczuć lepiej się
autor
Abigail
Dodano: 2008-06-19 14:28:55
Ten wiersz przeczytano 614 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.