Zagubiony...
Zmysłem wyobraźni , duszy oczami,
Słodki Twój smak wciąż czuję,
Zmieniony człowiek, zalany łzami,
Szeptu radości tak nasłuchuje... .
Słuch już zawodzi, wietrzyska łkanie,
Deszczowych tętent kropli,
Odebrać może za Twe powitanie,
Za dźwięk ugiętych Twą nogą stopni.
Upadłe kartki na ramionach czuje,
Przeciągiem z półek zmiecione,
Za dotyk Twych dłoni ,on poczytuje,
Zapadłe oczy obraca w tą stronę.
W chorym umyśle, postać zrodzona,
Na plecach zmęczonych dłonie opiera,
Cudownie pieści zapadłe ramiona,
Szał ,udręczenie powoli zamiera... .
.............w bezmiarze
myśli...............
Wygrzebałem to ze swoich śmieci, czasem czuję się jak autor tekstów piosenek pop wciaz wszystko na jedno kopyto ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.