żal żali kasztana
napisany po pracy a wymyślony podczas wędrówki do domu....
wracając dziś z pracy z ogromną radością
spotkałem kasztana
co był bez skorupki
a jednak z godnością przekazał swój
dramat
i patrzył się na mnie z nieufną -
ufnością...
i żale swe żalił i łzy miał w swym oku
że życie przechlapał
że wszyscy są z boku
a jednak z godnością przekazał swój żal
i patrzył się na mnie spod łez morza
fal...
to jesień kochani a kasztan symbolem
czasem sobie sam mówię
z impetem, mozołem
że warto jest śmiać się do życia i ludzi
wtedy słońce nadziei - wreszcie Cię
obudzi.....
dla Ciebie.....
Komentarze (1)
kasztan jest talizmanem wiary i dobrze powiedział ze
zawsze trzeba ufać bo los różne twarze daje i na dobre
zmienia Bardzo piękny wiersz napisany sercem Bardzo
podoba mi się czułość i troska zawarta w wierszu
sugestywnie Na tak!