Zależności
To nie wróży niczego dobrego
- słońce niczym czerwona kula, zarzewie
ognia.
Maryjka mrucząc sprawdza skoble,
zasuwki, zamki. Domyka szczelnie
okiennice.
W nocy będzie sztorm, morze rzuci
wyzwanie czterem stronom świata,
podejdzie do okien.
Stały ląd cofnie się w głąb lasu
pozostawiając kilka drzew i wydmę
jak okup.
Wszystko ma swoją cenę.
Komentarze (16)
Bardzo zastanawiający utwór
ooo... aż wyhamowałam, niesamowity wiersz i Maryjka
nie z tej ziemi
A ja czytam jak o świadomej walce prze zakazaną jakąś
miłością / np.mężczyzny żonatego/. Peelka wie,że
będzie cierpieć. że to ona będzie
okupem szczęścia tamtej rodziny.
Taki Judym w dzisiejszym wydaniu.
Pzdrawiam
...a mówią...dobre słowo nie ma ceny...a Maryjka
zawsze wie co ma robić...pozdrawiam serdecznie
Polubiłam Twoją Maryjkę. Jej zapobiegliwość i ludową
mądrość. I polubiłam sposób, w jaki o peelce
opowiadasz. Myślę, że i Ty Ją lubisz. I tę z
"Dojrzewania" i tę z "Zależności". Dobrego :)
czytam to jak marność człowieka przeciw prawom natury
a może i losu? Chciałabym się z tym nie zgodzić, bo
przecież zawsze mamy wybór...sama nie wiem. Fajny
tekst, dla mnie wielowątkowy :)
zapewne wrócę i dojrzę coś jeszcze
podchodzenie morza do okien i cofanie lądu w głąb lasu
- po prostu rewelka!
szczęście ma swoją cenę
miłość też
i nieraz niektórzy boją się tej ceny, zwłaszcza jesli
wcześniej musieli za drogo płacić,
zamykają okiennice
pewnie o czym innym, ale przyszły mi takie skojarzenia
bardzo mi się podoba, budowa i treśc, klimat, emocje
ogólnie - wsio:)
ładnie
Pozdrawiam serdecznie
ładnie napisane, jest budowanie napięcia.
Proste jak świat,
płacić za czas,
co przed nami,
tu czynami.
Interesujące
wszystko ma swoją cenę- to pewne
Dobrze oddana krzątanina przed burzą.
Miłego dnia.
S U P E R !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!