ZAMIANA
W powietrzu dziwna łuna się unosi
i posmak namiętności ma,
Ktoś obok przy stoliku
we flirt zmysłowy z Tobą gra
Cichutko szepczę Twoje imię,
lecz Ty jak skała jesteś wciąż,
Nie widzisz blasku moich oczu
bo oczy innej teraz lśnią
To dla niej dziś zmysłowa słodycz
przy barze w kolorowym szkle,
I dla niej ust Twych smak o zmroku
i czułe słowa kocham Cię…
Komentarze (5)
Klimat obojętny, więc ....Zamiana już nie dokucza;))
(?)
wiersz romantyczny, śliczny, szczere wyznanie bije z
serca, pozdrawiam :)
dobry wiersz czyta się lekko, pozdrawiam cieplutko +
czy to obojetny klimat bo w tj koncowce widze duzo
zalu...
podoba mi się i to bardzo :) lekki w formie, poważny w
przekazie. super + pozdrawiam :)