zgodnie z umową
i jak tam trawka, już skoszona?
bo wiesz, że pióro muszę ćwiczyć
żeby ogonki równe wyszły,
więc znowu będzie wiersz o niczym
ty musisz trawę, nie masz czasu
to dobra rzecz, taka wymówka,
żeby się w kościach nie zastały,
wyginam łokcie w wszystkich słówkach
a głupia trawa w kółko rośnie
i przez nią chyba albo cudem
trzy zwrotki zgimnastykowałam,
jakby kto pytał, psu na budę
autor
Alicja
Dodano: 2008-05-05 19:26:52
Ten wiersz przeczytano 743 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
wesoly i bardzo lekki wierszyk
jeżeli trawnik wierszem kosisz,
to jest to uczta dla smakoszy
trening jak najbardziej udany - widać sprawność pióra
- prowokacyjna puenta - każe mi zaprzeczyć - i
zagłosować na ten wiersz.
Powtarzam po raz kolejny-koronkowa robota w zabawę
słowem. Talent , po prostu talent. Pozdrawiam
Wcale nie tak psu na budę.Zgrabny i madry w swym
przekazie wiersz.Mało tego , jeszcze z subtelnym
humorem.
Ja ostatnio tez macham piorem jak tylko moge, brzuszki
na "B" i "P" trenuje, na talie mam "C" a na koncu
stawiam kropke nad "i " uff...odpoczywam. Sympatyczny
i lekkim piorem napisany wiersz
czasem człowiek napisac cos musi inaczej by sie
udusił..
a pióro lekkie niesamowicie...
chylę czoła
autorka pokazuje jak można z niczego lub prawie z
niczego stworzyć piękny wiersz, super gimnastyka,
chyba też zacznę takie ćwiczenia uprawiać
A to sobie autorka zakpiła z czytelnika - bardzo
zwiewnie niczym paź królowej. Podoba mi się
niezmiernie jego naturalność.
Fajny i wesoły wierszyk.Posiada lekkość i ukazuje też
lekkość jego powstania oczywiście+