Zjawy i my
Jak cienkie rajstopy spowija Cię
leciutka
mgła
Rozrywam ją szponami myśli niczym
spojrzenie lwa
Uważam podchodząc, brodzę jak czapla
Dotykam słowem a miłość się skrapla
Ty się unosisz twe skrzydła falują
Twe lekkie ręce cieniami nocy oczy
malują
Wchodzę w twą głębie i ściągam Cię w
dół
zdejmuję Ci szpilki dzielę serca na
pół
Jak na wystawie my na balkonie
pijemy kawę w chwili koronie ...

Franz


Komentarze (5)
ładne strofy:)
ciut za dużo Twe, Cię .
Miłość to z jednej strony zjawa a z drugiej strony
właśnie ludzie oni może i ci co w tytule.
świetnie napisany erotyk
Dobry tytuł. Treść lekka, miła w odbiorze.
Lubię pić kawę na balkonie bo widoki są piękne..choć
raz z góry:)dobrej nocy.