Zły wiersz
Mam cholernie zły dzień,
znowu walczę ze światem,
skąpałbym go we krwi,
nikt już nie jest mi bratem,
moich oczu zły blask
skały może popielić,
tylko pląs danse macabre
władny mnie rozanielić,
niechaj każdy, kto żyw,
drży przed moją wściekłością,
chcę swój gniew wdrożyć w czyn,
chcę świat zżenić z nicością,
byle słońc wszystkich lica
poczerniały ze zgrozy,
byle niebo upadło,
byle rwały się losy,
byle dusze pokoleń,
od zarania liczonych,
rozpłynęły się w ogniu
zmysłów mych rozpalonych,
by się słowo skończyło
i zatrzymał się czas !
... proszę, weź mnie za rękę,
do spokoju wiedź łask.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.