Zmysłowo kołysani
W zapachu polnych kwiatów,
zrodziły się chwile zapomnienia.
Wśród kwitnących łąk
oplotła nas miłości siła.
Gdzie wiatru szum,
zapach jaśminu…
tam,
w zapomnienie uciekamy.
By ukryć nasze uczucia,
śpiewem ptaków zmysłowo kołysani.
I tak prosimy,
w ramiona subtelnie wtuleni,
by życie nasze wiecznym
snem było,
a my…
na zawsze w nim złączeni
trwali,
w uczuciach tych niepokonani.
autor
Brzoskwinka
Dodano: 2008-07-01 11:29:47
Ten wiersz przeczytano 933 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
piękna miłość, pięknie opisana wśród...kwitnących
łąk...zapachu jaśminów...i wy w ramiona
wtuleni...zakochani...
romantyczny i subtelny, ciepły i o
miłości...rozmarzony, wart uznania..
jak historia miłości spisana w trzech wersach,
poznanie, zauroczenie, szaleństwo i błogość wspólnie
spędzonych chwil. Wszystko to w otoczeniu natury.
Tak troche z pajęczyną babiego lata we włosach i na
twarzy; choc to jeszcze nie ten okres. I to co napisał
Arturo; i jeszcze, że - skoro slowami tworzymy, a
choćby poprawiamy rzeczywistość- to jak najwięcej
trzeba nam wierszy o takim zabarwieniu. Dobrze.
Zycie jest snem,zyc bedziemy kiedys wsrod gwiazd,,,i
wspominac dobre czasy
na ziemi...ciekawy sercem pisany wiersz.
piękny wiersz i zgadzam się z Arturo... wszystko
opisane bardzo subtelnie i zmysłowo :) pozdrawiam ;*
Bardzo romantycznie, subtelnie, kobieco i trochę
idyllicznie. Ale poezja jest jak te łąki, jest
odskocznią.