Zniewolenie
08:10
W strugach deszczu Cię poznałem,
W białych obłokach osiwiałem.
Z Tobą żyłem w wielkim pokoju,
Poznałem też życie w znoju.
Zabrakło mi łez, ukradł mi je wiatr,
Nie mogę za nią płakać ani bez niej
spać.
Życie się zmieniło odkąd jestem sam,
Bardzo chciałbym wrócić mimo wszystko,
Do tych chwil, w których ją mam.
Moje słodkie przeznaczenie,
Ciebie i tak już nie zmienię.
Zabrałeś mi co dałeś sam,
Lecz tyle dylematów mam.
Za bardzo kocham, choć mnie męczy,
Za bardzo tęsknię chociaż mnie dręczy.
Samotność to bardzo okrutny stan,
Wolę żyć z Tobą niż cierpieć sam.
Komentarze (5)
witaj dano Ciebie nie czytałem
tylko dlaczego tyle czerni
pozdrawiam
"Samotność to bardzo okrutny stan,
Wolę żyć z Tobą niż cierpieć sam.". Życie to szkoła,
czasem teatr kompromisów. Pozdrawiam.:)
Samotność potrafi być niesamowicie przytłaczająca.
Pozdrawiam +
Wiem co to jest samotność, jako wdowiec w paniach
przebierałem
i na starość samotnikiem pozostałem. W moich progach
gości, niewidoczna bez miłości,
nie opuszcza mnie jak cień,
w nocy jak i w dzień. Taki jest mój żywot
pieski,oświadczyła,że mnie opuści do grobowej deski.
Przecie jestem małolatek 89 jak wiosenny kwiatek.
Pozdrawiam
wiem coś o samotności dobrze rozumiem pozdrawiam