Znów zagadnąłem mego Bozię...
Znów zagadnąłem mego Bozię
z kapliczki między zboża łany:
Tyś Panie mistrzem w wierszu, prozie,
Tyś jest stylistą niezrównanym,
Tobie nie tajne są arkana,
nastroju wiersza i wymowy,
a ja, choć biedzę się od rana,
między miałkimi grzęznę słowy..
W dodatku mnożą się krytycy,
więc chaos się w mój umysł wkrada
z tych wyżej opisanych przyczyn…
Zaś Bozia na to tak powiada:
teraz pomówmy o konkretach:
niech rychły Parnas ci się nie śni.
Zawsze tym większym był poeta,
im mniej cenili go współcześni…
Komentarze (10)
No nie, Panie Hallski, w takim razie nie będzie Pan
uznanym poetą bo ja - współczesny czytelnik -
uwielbiam wprost Pana czytać. Dość żartów, teraz
chwila prawdy - wiersz jest super! Ja też tak jak
matthhew leżę na łopatkach.
Kolejny wiersz panie Hallski, który rozłożył mnie na
łopatki i przyznam szczerze, że......"również wyznaje
te same prawdy, myslę dokładnie tak samo. Chce wierzyć
szczerze w siłę poezji, sprytnie przez życie mi daną"
a kto pana panie Hallski tak krytyka przesladuje? do
mnie podeslac prosze straight away:) wszyscy pana
uwielbiaja za dowcip, zgrabny rym, ciekawe historie z
Pania... musi pan troche zaczac doceniac swoja
wartosc:)
wedlug mnie kto tu krytykuje- bardziej talentu
zazdrosci..:)
a wiersz jak zwykle dobry- temat rowniez..
cieplo pozdrawiam
nie wykluczone ze po latach gdy już zaprzestaniesz
pisać wierszy zostaniesz bardziej doceniony niż
obecnie ale ja uważam ze całkiem dobrze piszesz a
krytyka jest potrzebna żebyś wiedział gdzie należy coś
poprawić w swoim warsztacie by tym lepsze wiersze
pisać a jeśli wierzysz w to ze Bóg Ci pomoże to czemu
nie być może tak sie stanie nie zbadane są jego myśli
i tu masz rację...niech każdy pisze niech
krytykuje....a Ty pisz dalej co dusza dyktuje...ładny
wiersz...
Lubię czytac twoje wiersze sa takie ciepłe czułe
romantyczne...dziś jednak czuję nutę zarozumiałości,
czekasz na to by ćię doceniono, głaskano, obawiasz sie
krytyki, tego że nie sprostasz gustom " lecz prawdziwa
cnota krytyk się nie boi" i broni się sama...nie
potrzebuje do tego BOZI
Niechaj nie będzie to wymówką, że gdy krytykują-
jestem wielki. Bo chwalimy Twoje wiersze, a Tyś
przecie nie ostatni. Wiersz pełen humoru i
samokrytycyzmu, co niejednemu by sie przydało.
Bozia jak zwykle wykazał się mądrością... Krytycy
mnożą się, bo to im lepiej wychodzi niż pisanie
wierszy. A Parnas?... Po pierwsze, nie to ładne co
ładne, tylko to, co się komu podoba, a po drugie -
zmieni się epoka, czy moda i... nic nie wiadomo :)
Całkowicie się zgadzam, by być poetą nie wystarczy
poklask, zresztą w każdej ze sztuk było wielu uznanych
dopiero pośmiertnie, lub u schyłku życia i nie ma się
co bać krytyki- jesli krytykują to znaczy,ze czytają,
gorzej by było gdyby milczeli...
"teraz pomówmy o konkretach:
niech rychły Parnas ci się nie śni.
Zawsze tym większym był poeta,
im mniej cenili go współcześni…" - i tak
trzymaj. Nie zawsze za życia docenia się współcześnie
piszących - kto wie, co czeka nas ...później