ZOO
W zoo mieszanina wielka
Stoi tam zakryta klatka
Nikt nie wie co się tam skrywa
Czy to nie istota żywa
Ludzi tłumy się zebrały
Dzieci zwiedzać zoo kochały
Nadszedł moment odsłonięcia
Każdy robił wtedy zdjęcia
Znajdował się tam lew mały
Smyki zaskoczone stały
Nie spodziewały się tego
Zwierzątka aż tak groźnego
Były tam same pawiki
Małpy, foki i słoniki
Teraz wszystko się zmieniło
Do zoo więcej gości przybyło
autor
pyska96
Dodano: 2008-02-21 13:34:59
Ten wiersz przeczytano 1819 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Waw!Sloneczko- zrobilas naprawde duzy
postep,gratuluje.Nie musisz pisac codziennie.Wazne,aby
dopracowac wiersz.
Pchelko kolejny punkt ode mnie. Wierszyk madry i
ladnie napisany.... juz sie nie moge doczekac
kolejnego:)
Opisałaś wycieczkę do zoo ale takie klatki są wszędzie
dookoła nas i w nich mieszkają i tygrysy obok
płochliwych zajączków-wszystko w jednym bloku-klatce.