Zostanę gdy odejdę...
Odejdę niespodziewanie
zostawię wspomnienia wierszem
a po mnie na tej polanie
niech grają jedynie świerszcze.
Możliwe, że w noc sierpniową
ucichnie zmęczone serce
i zjawa ręką surową
zamknie mnie w tabakierce.
Do snu mnie ktoś ukołysze
ubierze w suknię różową
może na koniec usłyszę
nie odchodź moja królowo.
Blado się wtedy uśmiechnę
i podziękuję za słowo
spadając w mroki odetchnę
gwiazdą zaświecę nad głową.
Mogiłę niech ksiądz poświęci
połóż choć kwiatek na grobie
chcę zostać w twojej pamięci
i wszystko wybaczyć Tobie.
Komentarze (15)
Blado się wtedy uśmiechnę
i podziękuję za słowo
spadając w mroki odetchnę
gwiazdą zaświecę nad głową.
Rymy wymuszone, a tutaj zabrakło pomysłu? Nie podoba
mi się. No, ale głosów mnóstwo. Partia stalówek.
Podoba mi się to na beju...bardzo...zero
obiektywizmu..
Nie odchodz Sabrinko!!! Spokoj duszy i ukojenie mozesz
odnalezc rowniez "na Ziemi", zycie jest
nieprzewidywalne, skad wiesz kto czeka na Ciebie
jutro:)
NIE... nie pozwolimy ot tak... odejść i nas
(czytelników) zostawić na tym łez padole... masz
jeszcze tyle do... napisania?
Rymy wymuszone.
Zdecydowanie jestem na Nie.
tak pięknie opisane odejście aż mnie serce zabolało
Wiersz daje zachwyt i wzruszenie trafia do serca
Wyrazy uznania Bardzo dobry wiersz
Wspaniały wiersz.
Tak zgrabnie napisany i wszystko w nim jest.
Ostatnia strofa przyspożyła mnie o dreszcze.
Cudownie się coś czyta....czytając jakby 'o sobie'.
ładne pożegnanie, takie rozliczenie sie ze wszystkim,
jak również wiara w to, ze poeta tak całkiem nie
odejdzie, ze cześć jego pozostanie w wierszach...
dobry...
cudny wiersz, tytuł mnie zaintrygował, smutny wiersz,
ale płynący prosto z serca
poruszający wiersz o przemijaniu i śmierci...to trudny
temat
Smutek się w wierszu Twoim ukrywa... pozostań z nami
na Beju żywa...
Tak delikatnie i tanecznie, ależ jakże
smutno:(wybaczenie przychodzi z czasem.Jak się
dystansu odpowiedniego nabierze...podobno...tak mówią.
Kiedyś sama pisałam wciąż o umieraniu, nie wiem czemu
ten temat tak lubię, więc i twój wiersz też przypadł
mi do gustu. "Nie odchodź moja królowo..." nie
usłyszysz, nawet jak powie....nawet grania świerszczy
nie usłyszysz.... Ze swoimi czekam do listopada, to
dobry klimat na wiersze i umieraniu.
Pięknie napisane i choć zahacza o sprawy ostateczne,
wiersz jak na mój gust jest nawet pogodny. "Gwiazdą
zaświecę nad głową..." "chcę wszystko wybaczyć..." to
słowa optymistyczne - może wszystko zależy od punktu
widzenia...?
Tak naturalnie i pięknie piszesz o śmierci, że wcale
nie wydaje się być straszna, a raczej odpoczynkiem,
spokojem...
/Mogiłę niech ksiądz poświęci
połóż choć kwiatek na grobie
chcę zostać w twojej pamięci
i wszystko wybaczyć Tobie./ No i co jeszcze nawet nie
myśl! Zapomnij o grobie... kto nam tu będzie pisał
parodie hahaha