Żyć
Przetrwać jesienie i zimy,
Żyć w czasie wiosen i lat,
Bo jeszcze ciągle walczymy,
Bo dla nas kręci się świat.
Gdy trud, to jedynie po to,
By po nim weselsza zabawa.
Iść w słońce, co świeci się złoto,
Brać miłość garściami i dawać.
Aż w końcu odejść z tej ziemi
Pod wieczór, a może w poranek
I dobre na lepsze zamienić,
Po skarby wyruszyć nieznane...
Komentarze (17)
Bardzo optymistycznie...trzeba wierzyć i mieć
nadzieję, że tam czekają na nas same skarby
pozdrawiam Michale :)
a więc dobrze przygotujmy się na to Życie po życiu
a idąc tym tropem :
jeżeli tak jest to nasze tu obecność jest stanem
embrionalnym wobec "dalszej egzystencji"
więc powinniśmy mieć jakąś "pępowinę", jakiś rodzaj
duchowego dokarmiania (się) inaczej możemy stać się :
"płodem poronionym" i TAM będziemy już "martwi".
Bardzo poważny temat poruszyłeś , a u mnie będzie
raczej na wesoło