Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Z bagien do …

Wyobraźnia czy rzeczywistość jak myslisz...?





Zachwiany brakiem równowagi
upadam gwałtownie pod ciężarem
przygnieciony ołowiem
nagromadzonych myśli
siła woli i jej ukryta moc
jakby zanika w osobowości
chwilowa atrofia w szarym kolorze
ciemność , poczułem się jak odłączony
od aparatów zasilania

przyćmiona świadomość
ukazała absurdalny obraz
rozległych bagien
osmolone kikuty drzew
wypalona ziemia wokoło
i ja do połowy zanurzony
w czarnym cuchnącym błocie
błagając o pomoc

poczułem zimne dreszcze
zniewolony mackami strachu
otworzyłem szeroko oczy
całkowity brak orientacji
gdzie tak naprawdę jestem
czy to co widzę to halucynacje
czy odwrócona rzeczywistość

bagienne brązowe trawy
dotykają mojej szyi
ciało pozbawione kontroli
głos zaciśnięty w gardle
tylko ręce uniesione
próbują znaleźć oparcie

całkowite odrętwienie
sparaliżowany strachem
chwilowy letarg
powróciła świadomość
tylko miejsce to samo

bez poczucia czasu
zupełnie zatraciłem granice
istniejącej linii horyzontu
odzyskałem głos

z rozpostartej mgły nad bagnem
wynurzały się wyciągnięte ręce
poznałem te delikatnie dłonie

ostatkiem sił wypełzłem z bagna
obłocony ale pełen nadziei
ruszając w obranym kierunku

tam gdzie…



05.12 – 07.12.2008.

Zyta - dziekuję za zwrócenie uwagi na błędy poprawiłem

autor

kazap

Dodano: 2009-11-04 16:33:13
Ten wiersz przeczytano 1551 razy
Oddanych głosów: 32
Rodzaj Biały Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

komnen komnen

znów Pan bełkocze niemiłosiernie, kilka przykłądów na
szybko: --1. "Zachwiany brakiem równowagi" - to anwet
nie jest tautologiczne , a jedynie bezsensowne;
--2."siła woli i jej ukryta moc" - jak wyżej;
---3."jakby zanika w osobowości' - to zanika czy
"jakby", albo albo;---4. "chwilowa atrofia w szarym
kolorze" - to jest chyba najgłupsze co Pan na beju
umieścił , niech Pan używa słów, których znaczenie Pan
rozumie, warto mieć słownik pod ręką; ---5. "poczułem
się jak odłączony
od aparatów zasilania" - co to jest aparat zasilania?
buahahahahahahaha!---6. "absurdalny obraz
rozległych bagien" - na czym polega "absurdalność"
obrazu bagien? proszę sprawdzić znaczenie wyrazu
"absurdalny" , bo go Pan najwyraźniej nie zna; ----7.
"zniewolony mackami strachu" - ło jezu!
grafomania!---8. "zupełnie zatraciłem granice
istniejącej linii horyzontu" - Panie, to już bełkot do
sześcianu, nie mozna zatracić granic czegoś, co jest
tylko umowne; czy Pan to rozumie? niech Pan z łąski
swojej sprawdzi znaczenie słowa "horyzont";---9.
"ruszając w obranym kierunku' - a można ruszać w
kierynku "nie-obranym" ? jak Pan rusza , to w j a k i
m ś kierunku, czyli , inaczej mówiąc "obiera" go Pan;
rozumie to pan? czy mam powtórzyć? --- resumując: mam
wrażenie, że ososby Pana komentujące mają problemy z
poprawnym językiem polskim; Pan się powinien wstydzić
i chwalący pana bejowicze; wie Pan co to wstyd?
niech Pan sprawdzi w słowniku :)

mmama mmama

całe życie nasze to ciąg myśli wyobrażeń przeżyć
które kumulują się w nas i stwarzają rózne stany
widzenia danej rzeczywistości
treść wiersz uwydatania te spostrzeżenia
o ich ujęcia dla danej osobowości

G72A G72A

"wyobraźnia czy rzeczywistość" - odwzorowanie świata
realnego w umyśle (rzeczywistość), czy świat stworzony
(kreacja) w naszym umyśle(wyobrażenia), pozostaje
jeszcze sen, który śpiący odbierze jak rzeczywistość?
Z tego pkt. widzenia, różnica jest lub może być
niezauważalna. Wiersz b.dobrze się czyta, jest
plastyczny. Pozdrawiam +)

Feministka S. Feministka S.

hmm jestem pod wrażeniem i w szoku troche.......wiersz
jak najbardziej świetny..pozdrawiam

I s k i e r k a I s k i e r k a

To jest jak zły sen albo majaki kogoś w gorączce.

Czatinka Czatinka

mam przed sobą monetę okolicznościową Jerzego
Popiełuszki ... pisze na niej ..." Zło dobrem
zwyciężaj " ... 25 Rocznica Męczeńskiej Śmierci...
przeżyłeś dramat , wiersz dobrze oddaje chwilę
tragedii i ta pomocna dłoń to coś co pozwala wrócić
... pozdrawiam :)

kilcik kilcik

wiersz pełen dramatyzmu...tracenie świadomości,
nadziei ...pomocna dłoń,,,powrót...bardzo fajny
wiersz...pozdrawiam

nowicjuszka nowicjuszka

Dla mnie makabryczny wiersz,sen czy jawa,zastanawiam
się,chyba ze przeżyłeś
jakąś straszną traumę.Wiersz ładnie napisany,podoba mi
się.Pozdrawiam serdecznie.

kazap kazap

Pani Ewo bardzo przepraszam moje mysli pobiegły innym
torem wiem ze wiersz smutmy bo ukazujacy smierc. w tak
młodym wieku... to nie sprawiedliwe... i dlaczego tak
sie stało.....wielu zadaje to pytanie ..przepraszam
jesli moje słowa odebrała Pani jako niewłasciwe....bo
rzeczywiscie tak mozna je odczuc nie pisałem do konca
mysli...przezyłęm smierc kliniczna dostałerm drugie
zycie po zawale.....dlatego pisałem o kolejnych
latacha ale wiem ze pani kolezanka juz tej szansy nie
dostała..Jeszcze raz Przepraszam za moja
nieprzemyslana gafe niedokonczonej mysli...

Ewa Ewa


(http://www.kobieta.pl/wiersze/pokazwiersz.php?wierszi
d=1269554272) Jest sens komentować moje wiersze bez
ich przeczytania? Nie wątpię, że 18 lat to całkiem
miły wiek. Zwróć jednak uwagę, że wiersz to swojego
rodzaju hołd do mojej zmarłej koleżanki, a nie
wysławianie tego, że 18 lat to cudowny wiek. Mam
wrażenie, że popełnił Pan fatalne faux pas.
Nieprzyjemnie mi się aż zrobiło. Pozdrawiam...

poniwiec poniwiec

8-7-6-5-4-3-3-1 - ten układ wersów w strofach
(dlaczego nie ...-3-2-1?) to jak stopniowe wybudzanie
się z głębokiego snu i powolny powrót do życia.

Alodia Alodia

To jak majaki senne,dobrze,że pojawiły się te pomocne
dłonie.(chyba powinno być:"delikatne dłonie")

Isana Isana

Wiersz pełen wyobraźni...bardzo mi się
podoba...pozdrawiam :)

Zyta Zyta

Mroczny temat. Początek jak utrata przytamności, dalej
jak majaki senne, a wogóle to duzo wyobraźni.Ale może
być pol na pół.W tym mroku dojrzałam w 1-szej chyba
siła /a nie siłą/ woli i jej moc jakby zanikały/wtedy
nie zanikała, gdy liczba mnoga/.W 2-giej osmolone
kikuty. A w ostatniej wydaje się, że lepiej wychodzić
z oparów mgły niż znów pełzać w ich kierunku.No i na
tyle.Pozdrawiam.

Maria Sikorska Maria Sikorska

odczytuję to jako sen, bardzo trudny...bagna, kikuty
drzew, wypalona ziemia to nic innego jak brnięcie w
przepaść, pustkę, walka z samym sobą...brak głosu...
ale jest nadzieja...jest pomoc...wyciągniete dłonie,
odzyskanie głosu i wyjście z marazmu...To tak, jakby
ktoś próbował stanąć na drodze i pomieszać szyki...ale
to mu się nie uda...
Ciekawy wiersz...daje do myślenia

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »