Bumelant
Tym wierszem żegnam się z wami na jakiś czas by podleczyć oczy Życzę wszystkim pełnych ciepła i miłości świąt Bożego Narodzenia oraz samych pięknych chwil w nadchodzącym 2017 roku
Odwiedził mnie wczoraj Władek
Usiadł w fotelu i nic nie zagaja
Mówże coś bo usnę do maja
A on czekał na dobry obiadek
Znany „pracuś” w okolicy znany
Zrobić coś trzeba pisać podanie
I tak bez skutku bo na kolanie
Przychodził do pracy niewyspany
Do magazynu wchodzić na drzemkę
Na sygnał śniadania wstawał na chwilę
To sapał jak niedźwiedź i to tylko tyle
Wracał na legowisko może i cienkie
Mój drogi dostaniesz na popęd wody
Wigoru dostaniesz niesamowitego
A on zaraz dyla wrzeszczy :nic z tego!
Wizyta skończona bez żadnej szkody
być może, że choć trochę was poczytam
Komentarze (53)
wracaj do zdrowia i do Nas Basiu
Będziemy tęsknić, Basiu, jak wrócisz.
Dużo zdrówka życzę i głowa do góry.
Dziękuję za wesoły wierszyk.
Pozdrawiam.
Na sygnał śniadania wstawał, ten fragment mi się
spodobał najbardziej a cały wiersz bardzo jest
przyjemny :) Pozdrawiam serdecznie +++
Gonić bumelantów, gonić. :-)
POzdrawiam
Widzę Basiu ze dzisiaj na wesoło i ironicznie u Ciebie
bardzo mi sie podoba
Ja nie zegnam sie z Tobą bo odezwę się przed świetami
by złozyć Ci zyczenia Za Twoje pięknie dziękuję
Basieńko i życzę zdrowia Sercem przytulam Jeszcze
tutaj wrócę :)
Radosnych świąt Bożego Narodzenia oraz samych pięknych
chwil w nadchodzącym 2017 roku!!!
w żartobliwym tonie, podoba się - wszystkiego dobrego
Basiu!
fajna ironia...Basia podlecz oczka i wracaj; dziękuję
za życzenia i odwzajemniam:) do zobo