Czas starości
Zabrał blask mych oczu czerwień ust
koralom
ukradł skrzydła marzeń beztroskiej młodości
podarował lęki nieprzespanych nocy
otulając zmysły szalem bezsenności
Palce oplótł drewnem skostniałym i
zimnym
kiedy to z ich ciepła niewiele zostało
na włosy nałożył srebrnych nitek motki
w pomarszczoną suknię ubrał wątłe ciało
Cóż tedy poradzić kiedy w kościach
strzyka
a człowiek wciąż szuka straconej
młodości
chyba nie odpuszczę i powalczyć muszę
bo nie takie straszne oznaki starości
Choć jej nie pokonam skoro
przeznaczeniem
muszę ją pokochać szacunkiem obdarzyć
ona tak jak wszystko ma swoje walory
o których nam kiedyś przyszło tylko marzyć
Komentarze (12)
Zawsze mówię, że młodym to był każdy a czy doczeka
dojrzałych lat to nie wiadomo...
Pozdrawiam na spokojną nockę:-)
dobry wiersz:)
niewątpliwie zatrzymujesz tym wierszem na dłużej
Każdy wiek ma plusy i minusy...a czas i natura robią
swoje...nie da się przed tym obronić..."czas starości"
daje szerokie pole do popisu...wystarczy zrobić
właściwy krok we właściwym kierunku...pozdrawiam
serdecznie
Głowa do góry, więcej wiary w siebie, takie to
prawa natury' Niebo za młodości daje dary, natomiast
przy starości powoli zabiera by nie było żal zostawić
ziemi a zwłaszcza tym, którzy nagromadzili bogactwa na
skórze bliźniego. Dla pocieszenia dodam - jako 90
latek żyjący z samotnością, która zakochała
się od roku 1981 nie odstępuje mnie jak anioł stróż i
chociaż czas rakietowo leci, korzystam
z nimi oraz piękna natury póki słońce świeci.Jutro
biorę rower, kamerę, aparat foto i w góry by
by zatrzymać zjawiska natury
i mieścić w internecie na
www.Facebook.pl bolesław bis
Pozdrawiam
madre slowa pozdrawiam
Akceptacja zmian jest podstawą dobrego
samopoczucia - popieram tę myśl:)
Dobrze się czyta, jednak mz z interpunkcją byłoby
lepiej.
Zamiast
"bo nie takie straszne oznaki starości "
napisałabym np
"by nie były straszne oznaki starości" skoro poprzedni
wers kończy się "i powalczyć muszę".
Wiadomo, że to sugestia czytelniczki, nie eksperta.
Miłego dnia.
Jest Starość, starość i szarość.
Czasami można oszaleć.
Przy godnej starości jest wiele radości, ale ta godna
nie każdemu jest dana, odnoszę wrażenie że jest
losowana i w dodatku losem w ciemno rzucane jak
piłeczką o ścianę.
Przed laty były rzucane kuleczki podczas losowania
TOTOlotka i 6 pierwszych złapanych były wygrane. Tak i
z losem ludzkim.
najważniejsze zaakceptować siebie kiedy lat
przybywa...świetny wiersz...pozdrawiam.
wiek dojrzały ma też swe uroki, starość zaczyna się po
80-tce,,,pozdrawiam , a może i później ,,:]
To dobry czas do twórczego rozwoju, artystycznych
dokonań w wielu dziedzinach.Bardzo dobry wiersz.
Prześliczne Reniu. Ostatnia zwrotka cudo. To jest
piękne zaakceptowanie starości. Bardzo mi się podoba.
ozdrawiam.