Wierność - w rocznicę...
Wierność przyjaźni
-Gołąbku wierny mój przyjacielu
ratuj mnie proszę szukaj pomocy
pod zwałowiskiem gruzu ,betonu
nie mogę umrzeć przecież tej nocy
Poleć wysoko tam hen do nieba
poszukaj drogi prosto do Boga
powiedz że czekam że jestem sam
a serce moje ogarnia trwoga
Bóg cię wysłucha za twoją wierność
i nie da zginąć dziecku swojemu
na szarych skrzydłach nadzieję ześle
i spokój przyniesie sercu mojemu-
Wysłuchał gołąb skarg przyjaciela
światła latarki szuka w ciemności
trzepoce skrzydłami i cicho grucha
jakby chciał ujrzeć promyk jasności
Wierny gołąbku daremny trud twój
przyjaciel odszedł wierność została
i za nim pójdzie przed Boży tron
bo w jego sercu miejsca szukała
Wierność
Moj ty gołombku wierny kamracie
ratuj mie prosza ,szukej pomocy
pod tym betonym co mie przywaloł
nie moga przeca umrzeć tej nocy.
Poleć wysoko do samego nieba
powiydz Ponboczkowi że jo tu czekom
i chocioż bydom niedzielne loty
jo na msza pójda to mu przirzekom.
A jak by mi sie czasym nie chciało
ty mie spamiyntosz dziubeczkiym swojim
możesz mie nawet porzondnie podziubać
nie pogorsza sie, tyś kamratym mojim.,
W tobie ratunek i pocieszyni
nie dej mi umrzyć tej sromotnej nocy
przyniyś na skrzydłach jakoś nadzieja
widzisz te światła tam szukej pomocy.
Wysłuchoł gołomb lamyntu kamrata
światła taszlampy szuko w ciymności
trzepie skrzidłami jak by chcioł
prziniyś
na tych skrzidełkach trocha jasności.
Już za nieskoro gołombku wierny
twoj kamrat umarł wierność złostała
i pójdzie za nim prosto do nieba
bo w jego sercu miejsca se szukała.
Komentarze (5)
piękny hołd:)
Jeden i drugi piękny...
Pozdrawiam
Piękny hołd, w dziesiątą rocznicę tragedii, którą
wtedy przeżywała cała Polska, a dzisiaj, przez
dwanaście godzin, Twój wiersz, znalazł uznanie tylko u
trzech osób?
Szkoda, wielka szkoda, że tak szybko zapominamy.
Wzruszający wiersz i chyba gwarowa wersja lepsza (moim
zdaniem:)
Była tragedia, zginęli ludzie. Czemu nie ma
,,miesięcznicy,,?