... ŁZY...
... dla dłoni, które kiedyś zatrzymają potok łez ...
Czas na łzy,
Bo zakwitły pierwsze bzy.
Wśród ciszy głuchej,
Spływają po twarzy suchej,
Wkończonej rozpaczą czarną,
Coraz bardziej marną.
Nie ma dłoni,które zatrzymają ten potok
łez.
Nie ma ust, które powiedzą,że to smutku
kres.
Rysujesz pustkę w mej duszy,
Sprawiłeś, ze życie jak popiół się
pruszy.
Byłeś aniołem stworzyonym na moją zgubę,
To dzięki Tobie straciłam rachubę.
Tysiące pytań kieruję w Twoją stronę,
Lecz wciąż przed odpowiedzią się bronię.
... dla ust, które kiedyś powiedzą,że to smutku kres ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.