*** ( na chwilę zamilkł ... )
na chwilę zamilkł świat
zamknięty w drewnianym zegarze
gdy jasnowłosy Anioł
pochwycił filiżankę
najpierw opuszkiem palca
pogładził brzeg
poszukując małego pęknięcia
nie znalazł…
rozchylił usta
parząc język
herbacianą miłością
w oziębłym stanie
zostawił na dnie kropelkę
by nie zapomnieć
smaku porcelany
zapomniał…
Anioł skróciwszy włosy
przywołał czerń.
autor
Oletka
Dodano: 2008-02-01 09:02:59
Ten wiersz przeczytano 436 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
milosc tak ona parzy a aniol przywolal czern heh ladne
ujete
Czekam na kolejny Twoj wiersz, tak jakwczorajszy "idź"
,ktory bardzo mi sie podobał. a nad tym aniołem jeszce
pomysle...