Na korytarzu
długi korytarz
cierpienia
spowity w bieli
ciszy
to miejsce o którym
wielu
pragnie jak najszybciej
zapomnieć
i nie wracać tutaj
nigdy
niestety
pomimo
bólu i smutku
istnieje
i będzie istnieć
bo
pomaga i daje nadzieję
przybyłym tutaj
szacunek i
poważanie
temu miejscu się
należy
to właśnie tutaj
wielu
otrzymuje drugie
życie
ale i odchodzi także
wielu
do krainy wiecznego
cienia
stoję w tym
korytarzu
wsłuchany w unoszącą
się wokoło ciszę
wpatrzony w jego
niekończąca się długość
w skupieniu i w
milczeniu
oczekuję na
wiadomość
a wraz ze mną stoją
strach i niepewność
bo nie wiem co
przybędzie
z jego oddali jako
pierwsze
20.04.2006.
Komentarze (46)
Napisany dawno, takie były przemyślenia... Tajemnicza
treśc prowadzi szpitalnym korytarzem lub
tunelem...podczas śmierci klinicznej.
Otrzymac drugie życie, to jakby się ponownie urodzic.
Uśmiechnij się Karolu na tak upalny weekend :))
Pozdrawiam :)