Po drugiej stronie mgły
bezkształtne figury
widoczne pomiędzy nagimi drzewami
znikają w gęstej mgle
coś zastukało w sercu – impuls
pochylona postać szybkim krokiem
podążyła w tamtym kierunku
na mokrej ziemi obok drzew
głębokie ślady – zamyślenie
wyraźny trzask łamanych gałęzi
szelest wiatru w krzewach
donośny głos przywoływał do siebie
podążał coraz dalej – ciekawość
nastała zupełna cisza
mgła w gęstwinach zniknęła
w oddali pomiędzy drzewami
ujrzał co było dotąd marzeniem
09.03 – 10.03.2013.
Komentarze (51)
...impuls...zamyślenie...ciekawość...marzenie...przykr
yte mgłą...ona wszystko przysłanie...tu jakby
odwrotnie...z marzeniami taj już jest...nie zatrzymują
miejsca, czasu i myśli...piękna refleksja, jak dla
mnie...
Pozdrawiam serdecznie
Też bym zobaczyć po stronie mgły swoje marzenia
Pozdrawiam Karolu:-)
Marzenia jednak widać są do spełnienia :)
U Ciebie po drugiej stronie mgły są marzenia, które
się spełniają...świetna refleksja:) pozdrawiam Karolu
kojarzy mi się z yeti .stworem chłodnej miłości to
forma żartu ... a może duch za mgłą przywoływał do
siebie i co ujrzał tego nie wiem .. wiersz ładny i
ciekawe zakończenie..
Po przeczytaniu naszła taka konkluzja - a coś Ty
Karolku o tak późnej porze robisz w takich miejscach?
Znaczy wiersz się zakodował w wyobraźni.