** W wawozach ... smierci **
** z pamiecia... **
Lekkosc slow
zlowrogich nocy
zniszczonego zycia
gdzie wrog kroczy
Lekkosc uczuc
milosnych wyznan
szczerego usmiechu
w wawozach ... smierci
Pieknosc slow
milosc jedyna
chec bycia
... jednak los
zagral inaczej ...
20. I. 2008 chwile pamieci dla zolnierzy
Komentarze (7)
Wiersz nadal na czasie.
Los człowieka to pułapka - niazależnie jaka "babka".
Na tym świecie tak się dzieje, że bezinteresowność nie
istnieje!
W piątek zaczęłam w szkole o I wojnie św. i o wąwozach
śmierci była rozmowa. Dokładnie tak jak u Ciebie.
ciekawe metafory trochę jakby nie dokończony ale
podoba mi się
myśl przednia, wiersz głęboki (tylko żołnierzy =
popraw w 2 miejscach).
Chyle czolo...A ten tytul, ciarki przeszywaja na
skros.
intrygujący wiersz, ciekawy zestaw słów, podoba mi się