*** ( za późno... )
za późno
na wzniosłe wiersze
za późno
na pochwalne pieśni
za późno…
stoczyłam walkę z sercem
na piedestale marzeń
zmęczona opadłam
przygniatając poduszkę
nieposłusznych myśli
za późno
by cieszyć się z ulotnej chwili
za późno
by wyjawić swe uczucia
za późno…
za późno na wszystko
szczęście odeszło
nim ktokolwiek je zauważył
na pożegnanie zostawiło karteczkę:
„Byłem tu przez kilka dób”
Komentarze (4)
czasem nawet nie wiemy że odeszło...dopiero po czasie
to zauważamy...masz rację Za późno..
Bardzo ładny Twój wiersz... ale moim zdaniem nigdy nie
jest za późno, trzeba po prostu spróbować.
szczescie to pojecie bezznadziejne za szczescie
uwazamy to co wyidealizowane zaskakujace i wogole
takie super jednak miec je jest trudno pozdrawiam i
zycze zadowolenia z zycia
a co do wiersza to swietny jest ;)
Może szczęście odeszło tylko na chwilkę i znów
powróci...może w innej postaci... Podoba mi się
Wiersz... Pozdrawiam.