13 XII
Ćwierć wieku upłynęło, historia wciąż
żyje.
Ślady czołgów na śniegu podzieliły
naród.
Nocne wizyty gości: Proszę się ubierać!
Sąsiad, którego nocą wyciągnęli z domu.
Słowa rzucono w eter - ziały z mediów
grozą.
Wolność w smętnej oprawie ZOMO i
kajdanek.
Datę dziś przypomina kartka z kalendarza
i szkolne podręczniki - na nowo wydane.
W głowie myśl uporczywa, aby owej zimy
nigdy nie rozmieniono na berła i stołki.
Na izby, w których kupczą ofiarą
przeszłości,
która miała okupić niezwisłość Polski.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.