20.09.2006
To dla Ciebie chwila szczęścia i zasłużony
odpoczynek,
Za wszystkie dni spędzone ze mną i przy
mnie, za pomoc i rozmowę,
Odpoczynek od tych
„prawdziwych”
Start!
Rusza wielka maszyna, szum silników,
rozdarty wiatr,
Twoja twarz w małym okrągłym okienku,
Unosisz się w powietrzu, zdana na
umiejętności pana za sterami i niezawodność
maszyny.
Zostałem sam, sam przez całe siedem dni.
Siadam w fotelu, odpalam papierosa, to
najgorsze godziny w moim życiu.
Dwie teraz i dwie w drodze powrotnej.
W głowie mam tysiące myśli, ale nie
dopuszczam do siebie żadnej negatywnej.
Spokojny lot, szczęśliwe lądowanie, udany
wypoczynek, bezpieczny powrót, wyczekane
spotkanie.
Tak to sobie ułożyłem.
Ja już tęsknie a to zaledwie parę
godzin.
Najchętniej przespałbym ten tydzień,
obudził się i przyjechał do Ciebie.
Wiem, że jest to nie możliwe.
Wytrzymam, chociażby dla Ciebie.
Wracaj już…
To dla Ciebie chwila szczęścia i zasłużony
odpoczynek,
Za wszystkie dni spędzone ze mną i przy
mnie, za pomoc i rozmowę,
Odpoczynek od tych
„prawdziwych”
Meta!
I znów razem, znów dla siebie
Szczęśliwa mina, sterta zdjęć, podniecone
opowiadanie.
Tego mi brakowało, przez cały tydzień.
Przez cały tydzień, który był ciężkim
rokiem w samotności.
Ważne, że jesteś, i że wszystko odbyło się
bez przeszkód.
To dla Ciebie chwila szczęścia i zasłużony
odpoczynek,
Za wszystkie dni spędzone ze mną i przy
mnie, za pomoc i rozmowę,
Odpoczynek od tych
„prawdziwych”
Szczęście!
I tyle, dziękuję, że jesteś, dziękuję za
słowa wypowiedziane w przed dzień wylotu,
dziękuje za popołudnie. Ty tęskniłaś za
wszystkimi przyjaciółmi, ja tęskniłem za
wszystkim, co mam.
Lewandowski Jakub Płock 20.09.2006
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.