333.....8
Jestem maleńki jak kropelka deszczu
Takich jak ja tysiące miliony
W pojedynkę nie znaczymy nic
Zebrani razem tworzymy burze
Siłę ogromną co przemiany tworzy
Możni świata tego nami pogardzają
I boją się bo jesteśmy nieprzewidywalni
Okiełznać nas można jak konia
Do pracy zapędzić marchewkę obiecując
Pozory szczęścia, igrzyska nieustanne
Odwieczna pogoń za dobrem
A wystarczyło by dać miłość
autor
stefan2230
Dodano: 2012-01-21 11:32:10
Ten wiersz przeczytano 801 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Też tak myślę:) tylko tytułu nie rozumiem, ot, gupia
pałka ze mnie:))) Fajny wierszyk, pozdrawiam
cieplutko.