(a czy kiedykolwiek...?)
Skulona w kącie mego pokoju,
piszę znów smutny wiersz.
Już nie umiem napisać niczego wesołego
(a czy kiedykolwiek coś napisałam?).
Już nie umiem nikogo pokochać
(a czy kiedykolwiek kogoś pokochałam?).
Już nie umiem nikogo wysłuchać
(a czy kiedykolwiek kogoś słuchałam?).
Już nie umiem nikogo polubić
(a czy kiedykowiek kogoś lubiłam?).
Już nie umiem cieszyć się życiem
(a czy kiedykolwiek z czegoś się
cieszyłam?).
Już nie umiem udawać szcześcia
(a czy kiedykolwiek coś udawałam?).
Już nie umiem "grać" tak jak kiedyś
(a czy kiedykolwiek kogoś "grałam"?).
Tak, grałam...
Teraz tak nie umiem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.