aborcja
pogardliwie splunął
na brzemienną
zgwałconą duszę
zielone wody
opływające embrion
karmiąc jadem
zatruwały organizm
serce dokonało aborcji
wydalając z łona
rosnącą nienawiść
nastąpił proces
rekonwalescencji
pogardliwie splunął
na brzemienną
zgwałconą duszę
zielone wody
opływające embrion
karmiąc jadem
zatruwały organizm
serce dokonało aborcji
wydalając z łona
rosnącą nienawiść
nastąpił proces
rekonwalescencji
Komentarze (60)
Bo mini dziękuję :)
bez tłumaczenia odebrałam zamysł, więc nie jest źle,
demono:)
Witam drogich gości. Dziękuję za odwiedziny i
komentarze. Elka ta brutalność ma swoje uzasadnienie,
chcąc wyrwać z siebie nienawiść trzeba podjac
radykalne decyzje. Napaja optymizmem, bo dzięki
"aborcji" człowiek pozbył się tej destrukcyjnej cechy
jaką jest nienawiść by na nowo mógł stać lepszym.
Przepraszam, że wyjaśniam co chciałam wyrazić bo
świadczy to o mojej nieudolności w przekazywaniu
myśli. Pozdrawiam wszystkich pogodnie.
Wiersz mocny, smutny, brutalny..
pozdrawiam
bardzo mocny wiersz pozdrawiam Danusiu
mocny wiersz, pozdrawiam
Bardzo obrazowo. Miłego dnia.
mocny wiersz intrygujacy
pozbyć sie nienawiści
pozdrawiam:)
chciałbym pozbyć się odciska,
czy to też piętno wyciska?
Pozdrawiam serdecznie
smutny
To nie jest klimat obojętny, tylko z ukrytą pasją +)
usunąć nienawiść z duszy,,+
Precz z nienawiścią!
mocny...intryguje:) pozdrawiam
Niebanalnie, metaforycznie... Pozbywanie się
nienawiści jak najbardziej na tak:)