Aby...czyli marzenia niespełnione
Żeby mogło tak być że to co dobre nigdy się
nie kończy,
Żeby mogło tak być aby dobro świata w jedno
wspólne złączyć.
Żeby mogło tak kiedyś być że jedna z
gwiazd wpadnie w moje dłonie,
Żeby mogło tak być że marzenia jak złoty
pył pokryją me skronie.
Żeby rano wstawać z przekonaniem
kochania,
Żeby nie zabierała mnie ta samotności
fala.
Tonąć w tym świecie nie chcę.
Tak poprostu.
Szukam drogi ocalenia,
wiecznej rzeki i mostu.
czasami tak jest ze tracimy odrobinę dobrobytu ale wychodzi nam to na dobre, gdyż uczymy się pokory.......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.