Afera to jest czy maniera
Rysiu, Grzesiu oraz Zdziś,
kręcili , ,lody ‘’ nie od
dziś.
Pojąć to komisja zdoła,
jeśli zechce ją ktoś zwołać.
Lecz jak sądzę, lubię sądzić,
czynić sądy znaczy błądzić.
Zwłaszcza gdy minister w winie,
co z prawości ponoć słynie.
Przecież on dla dobra ludzi,
tak w tym rządzie umysł trudzi.
Prawą ręką jest premiera,
ten zaś ludzi sam dobierał.
Grzebał w głębi życiorysu,
by się nikt nie czepiał z Pis – u.
Sprawdzał szczerość, prawość sprawdził,
mieli to być ludzie twardzi.
Którym obce są machlojki,
wyszło jednak…że to gnojki.
Co do kasy ręce pchają,
i w wysiłkach tych nie stają..
Dla szemranych apanaży,
zdolni stracić część swej twarzy.
To jest fakt, i tak to czuję,
władza zawsze deprawuje.
Kto osiągnie owe szczyty,
łasym będzie na profity.
Wnet zagubi w tym o słuszne,
a co chamskie i bezduszne.
Więc nie sądźmy ich okrutnie,
wybraliśmy my te trutnie.
Naszym głosem, w owczym pędzie,
sądząc złudnie jakoś będzie.
Ale prawda płynie znana,
władza głaszcze wybierana.
Później traci z oczu ludzi,
śniąc bezkarnie…aż się zbudzi.
Bo Grześ , Rysiu, Zdzich miał chęci,
,,lody’’ własne sobie
kręcić.
Komentarze (3)
W czwartej linijce powinno chyba być "ją". A tak
wogóle to super wiersz:)
taka podobno jest polityka, kto już w nią wejdzie jak
inni bryka :))
Wiersz na czasie w pełnej krasie, opowiada nam o
faktach, które wkrótce będą w aktach.