Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Agonia (I)

Nadszedł sądny dzień.
Wznoszę oczy do nieba,
ocieram łzy.
Drżącymi dłońmi zapalam papierosa.
Już nawet modlitwa nic nie daje...
Zatopiona w nicość klękam przed Najswiętszym obrazem.
Zawsze marzylam o godnej śmierci.
Postać w lustrze przygląda mi się z narastającym niepokojem,
Nie znoszę tego litościwego wzroku.
Niespodziewanie pięść uderza o gładką powierzchnię lustrzanej tafli.
Smak krwi osładza jej gorzkie życie.
Odurzona osuwa się spokojnie na podłogę..
Ziemia wiruje,
Oczy pląsają bez celu,
Czy tak wygląda smierć?
Budzi się w kałuży krwi.
Próbuje się podnieść,
Lecz ponownie upada.
Ostatnim tchnieniem wyciaga obolalą dloń i umazanym palcem rysuje na zbitym szkle ...serce.
Na milosć nigdy nie miala czasu.
Nie znała miłosći i nie pozna...

Oto obraz śmierci.Jeden z wielu.Wolanie o pomoc..

autor

Hot Blooded

Dodano: 2005-09-16 15:11:07
Ten wiersz przeczytano 697 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »