akordy
osiem drewnianych wieszaków
wisi w dębowej szafie
bluzka zielonożółta
spodnie od Levisa
sukienka szyta na miarę
co jakiś czas je przesuwam
ubrania nienowe niestare
powinnam szybko opróżnić
mam jeszcze ciepłą chustę
nią się zazwyczaj otulam
pomimo częstego prania
zapach nie ustępuje
perfumy firmowe najdroższe
akordy niepowtarzalnej
osiem drewnianych wieszaków
dziś usunę
są czarne
******************************
/wersja druga/
dębowa szafa pełna
drzwi niedomknięte
wystaje rękaw
guzik ostatni urwany
bluzka zielonożółta
flamastrem kod zapisany
spodnie od Levisa pamiętam
wszywałam zamek
sukienka
wykrój na miarę
granat z czerwonym szalem
co jakiś czas przekładam
ubrania nienowe niestare
powinnam dawno wyjąć
opróżnię dziś
półki
wnętrze
mam jeszcze chustę
wystarczy
otulam się nią najczęściej
choć wielokrotnie prana
zapach nie ustępuje
perfumy firmowe najdroższe
akordy niepowtarzalne
brzmią melodią subtelną
pastele
bez barwy czarnej
Komentarze (137)
Piotrek:) Uwielbiam Cię za to, że potrafisz swoje
obiektywne zdanie powiedziec wprost, bez owijania.
Taka jest prawda - my tutaj nie dorównamy nigdy
Wilkowi. I tylko uczyc się od Niego. Nie mam Ci co
wybaczać, a wręcz odwrotnie, dziękuję ze pod moim
wierszem w słusznej sprawie głos zabierasz. Nie można
milczeć gdy ktoś człowieka obraża.
Wiedziałam, że porządny, prawy z Ciebie człowiek. A
teraz tym bardziej - podaj grabę:)
Ta siekierka to nikt nowy
i dobrze wie kim jest Bilbo.
b mi szwankuje w klawiaturze. jeszcze raz przepraszam
cii_sza
Jakie "dowidzenia" znowu???
Wybacz Halina. Że się wtrącę. Ja rzadko się wtrącam w
takie dyskusje. A le w ktoś czy coś co podpisuje się
jako jakieś tam SIEKIERKA. I od tego momentu będę
pisał do tego indywiduum. Wiem, że karmię jego / jej
chore EGO, zaszczycając ją/ jego moim odezwaniem się
do to tego. Ale w mnie maksymalnie. I tutaj
nadmieniam, iż stanę w obronie niejakiego BILBO. On
sam potrafi się ronić, ale mnie się krew zgotowała.
Szanowne TO COŚ SIEKIERKA.
BILBO pisze poezję. I na pewno nie na ścianach kibli.
Najpierw trzeba trochę poznać Beja, poznać ludzi. Dla
tych, których zna i którzy jego znają to Wilk. Pisze,
pojawia się na Beju po różnymi pseudonmami. Ale Ci,
którzy cenią dore pióro zawsze wiedzą kim jest BILBO.
On się nie ukrywa. Jest czytelny jak gazeta. o tali ma
sposób pisania, że nikt inny nie jest w stanie go
podrobić.Ty skończony mentalnie i moralnie pokurczu
będziesz mówić o BILBO że jest przygłupem???
To poczytaj tutaj:
http://truml.com/profiles/89022
ty durny kołtunie / kołtunko zaściankowcu.
albo tutaj:
http://www.wiersze.annet.pl/w,,18524
Nie znoszę wręcz organicznie chamstwa, głupoty,
bezmózgów i ludzi, którzy swoje EGO wywindowali do
granic napompowania. Ja tam nikomu nie kadzę. Staram
się być wyważony w swoich opiniach i komentarzach.
Moja wiedza o poezji raczkuje.
Ale jak widzę, że taki cham / chamka jak Ty śmiesz
nazywać Wilka klozetowym pisazrem to mam ochotę
przypierdolić w ryj. Możesz zgłosić do moderacji. A
pierdolnąć umiem. Wiele lat sportów walki za mną. No
ale karate ni sente nashi. cokolwiek by dla Ciebie to
nie znaczyło. I tak nie zrozumiesz. Ale to co piszesz
to po prostu skandal i czyste kurewstwo. Wiem.
ryzykuję zawieszenie na Beju. Ale jesteś kwintesencją
tego, czego nie luię w życiu. I jedyną osobą, którą
mogę przeprosić to Redaktor Jan. Mam nadzieję, że
zawiesi mnie tylko na tydzień.
A ty ciulu chrzaniony zastanów się nad swoim fiutkiem.
są sposoby, żeby go powiększyć. W internecie można
znaleźć. A jak jesteś kobietą to jakieś dildo polecam.
Wiem. poniosło mnie.
Pod wpływem tego wiersza powoli ze zgrzytem otworzyła
się szafa, a w niej takie własnie wieszaki i kilka
bezcennych ubrań. Pozdrawiam.
Ależ dlaczego? dobrze się czyta i ma treść. Nie
usuwaj! Zabraniam:) Ten tu musze poprawic, tylko
konceptu nie mam na razie, ale jakby coś zaczynało się
przejaśniać, może do rana się rozwidni:)
Wiedziałam, że przyjdziesz. To takie gie na
"dowidzenia". Odpisuję tu (przepraszam), bo tamto
zaraz usunę.
Będę Cię odwiedzać.
Dla mnie dobry i przejmujący przekaz.Pozdrawiam:)
Na duże Tak:)
Wybaczcie Państwo, że jesteście świadkami tej
pożałowania godnej wymiany zdań, ale niestety musiałam
się odnieść. Pozdrawiam:)
Słuchaj, ty siekierko - TOPowa damo bejowa umyj się bo
coś mi tu nie bardzo:)) I nie twoja sprawa z jakiego
grona się wywodzę. Z pewnością towarzystwo o wiele
lepsze i na wyższym poziomie niż twoje:)))
Poezja dobra sama podobno się obroni, ale nie
zamierzam milczeć! Więc ci powiem, że w szalecie
miejskim możesz poczytać sobie połezję swoją i swoich
koleżanek, tylko wydrukuj i okulary weź z grubymi
szkłami. Ewentualnie z jeden wiersz swój ci zapodam,
na kredowym wydrukuję, albo niech stracę! na
czerpanym/papierze/.
Poezja, talent i wiedza Bilbo są znane nie tylko na
beju. Ale cóż poradzić - czytasz przecież TYLKO swoje
"dzieła":))))) o ile umiesz czytać:))))
Errata: niepotrzebne słowo: "będziecie"
Szanowni Państwo dziękuję bardzo za wszystkie
komentarze dotyczące wiersza. Pisałam go ze spokojem,
więc będziecie pozwolę sobie tu u siebie w następnym
komentarzu odnieść się do komentarza tfu! siekierki -
tylko pójdę po siekierę na korytarz:) Osoba, z którą
wiersz jest związany z pewnością by mi ja podała,
gdyby była obok.
Dziewczynie Arlekina - uśmiech:)
Bilbo:) jeśli mocy autorka nabierze, to poprawi
kiedyś.
Najważniejsze, że mam świadomość iż nie jest to
Wiersz.
Pozwolę sobie poprzeć słowa Mariusza.
Piękny wiersz chociaż porusza bardzo bolesny temat
Są wieszaki których nie chcemy usunąć bo są namiastką
drogiej osoby uczuć i myśli
Pozdrawiam serdecznie